Czy można na nocnym niebie rozróżnić planety i gwiazdy?
Jak Ziemia będzie wyglądać w przyszłości?
Czy życie istnieje tylko na Ziemi?
Czy …
Dziecko pyta, a dorosły musi odpowiedzieć. Jeżeli odpowiedź będzie wymijająca, typu “Siedź prosto, nie garb się” albo przyjmie formę pytającą “A lekcje odrobiłeś?” to czas pomyśleć o dobrej książce popularnonaukowej na imieniny czy Gwiazdkę. Równie złą reakcją będzie westchnienie “Cóż za głupie pytanie?” Głupie pytania wprawdzie istnieją, ale akurat dzieci ich nie zadają.
Tomasz Rożek w swoim Kosmosie podjął próbę odpowiedzi na niczym nieograniczony szereg pytań o Wszechświecie, Ziemi i życiu. Przynajmniej niektóre pytania zapewne sam wymyślił, ale mogłoby je równie dobrze zadać rozgarnięte dziecko. Jest to zatem książka przeznaczona dla dzieci. Zakres wiekowy czytelników jest szeroki – od najmłodszych z ledwie co opanowaną sztuką czytania po uczniów gimnajzum. Mimo to dorosły też może się dużo z tej książki dowiedzieć. Także i to, że na wiele pytań możemy wciąż odpowiedzieć jedynie skromnym “nie wiem”. Owszem, znamy przybliżoną ocenę liczby gwiazd w Drodze Mlecznej lub gatunków zwierząt lądowych, ale na pytanie “Jak wszystko się zaczęło?”, jeżeli “wszystko” oznacza Wszechświat, lepiej powtórzyć za Autorem “nie wiem”.
Zagadnień egzotycznych w Kosmosie nie brakuje. Pojawiają się nawet problemy stojące na poboczu zainteresowań współczesnej nauki. Kwestia topologii Wszechświata jest tu dobrym przykładem. Pytanie, czy Wszechświat ma kształt torusa, czy dwunastościanu jest legalne. Ale ani (jak na razie) nie znamy na nie odpowiedzi, ani dzieci (chyba) o to nie pytają.
Poruszając ogromną liczbę tematów nie sposób uniknąć nieścisłości, a nawet błędów. “Pozostałościami po kolizjach galaktyk mogą być także supernowe, czyli duże gwiazdy, które żyły na długo zanim doszło do kolizji, a w jej wyniku eksplodują”. W rzeczywistości, w wyniku kolizji galaktyk dochodzi do zderzeń obłoków gazu w obu obiektach. Pociąga to wzmożoną kreację gwiazd, również znacznie większych od Słońca. Gwiazdy takie żyją krótko i kończą swe istnienie jako supernowe. Przydałaby sie także mniej zdawkowe podpisy pod ilustracjami.
Za przeciwwagę takich potknięć można uznać liczne i udane próby przybliżenia bardzo dużych i bardzo małych wielkości, które opisane wyłącznie za pomocą cyfr, kompletnie umykają naszej intuicji. Ile waży proton? “Gdyby 1 kg ważył tyle co cała Ziemia, proton ważyłby mniej więcej tyle, ile jeden kawałek czekolady” – przemawia lepiej do wyobraźni niż 1,67⋅10-27 kg.
Home | O książkach | Publications | After hours | Wielka Woda |